Witajcie! Zastanawiacie się pewnie, o czym dzisiaj będzie ta notka? A właśnie o tym, co się wydarzyło moim chomikom przez moją nieuwagę. Zapraszam do czytania!
Okej. Więc opowiem Wam historię, co może się stać jeśli nie dopilnujemy chomików.
Poszłam z tatą do zoologicznego po hamak dla Dudka. Gdy wróciliśmy, poszłam do chomików i dałam mu legowisko. Bieluch również miał hamak. Stał na domku i przy tym hamaczku miał przykryte deską. Kiedy u Dudka postawiłam hamaczek, a były blisko siebie, odsłoniłam troszeczkę tą półeczkę do Dudka. Półka nie była zbyt szeroka, więc w nocy, kiedy kładłam się spać, zauważyłam, że Bieluch jest nie na swoim miejscu. Gdzie się znajdował? Możecie być zdziwieni i możecie wyobrazić sobie moją reakcję. Był u Dudka!
Byłam przerażona, Bieluch stał na dwóch łapkach i patrzył na mnie, a ja na niego. Szukałam Dudka, ale był w domku. odetchnęłam z ulgą, ponieważ domek był zablokowany a Dudek pod niego się wślizgnął (domek miał robić jako podstawka na miski) i myślałam, że Bieluch tego nie zauważy. W nocy byłam spokojna ale gdy następnego dnia zobaczyłam Dudusia, niestety jednak nie było to szczęście. 🙁 Myślałam, że Bieluch był tam przez chwilkę, ale jednak był dłużej niż myślałam...Kiedy wyjęłam Dudka, zobaczyłam na jego pyszczku, że ma "oderwane futerko". To znaczy miał taką rankę. Wystraszyłam się. A wyglądał wtedy tak:
Na zdjęciu ma troszkę opuchnięte i taką małą rankę. Myślę, że Bieluch troszeczkę go udrapał. (Nie zwracajcie uwagi na kolbę, tata ją kiedyś kupił na święta :v teraz już im tego nie daję). Miałam dylemat czy iść do weta, czy nie ale ciocia mi mówiła, że samo przejdzie no to ok.. nie chciałam go tak stresować tą wizytą i wgl i w sumie ciocia miała rację.. samo przeszło, jeszcze troszeczkę ma ale opuchniętego już nie a ranki prawie w ogóle nie widać. 🙂 A dla mnie to jest nauczka, żeby dokładniej patrzeć na blokady i zamknięcia akwarium. Wy również patrzcie, bo chomik może uciec albo jeżeli macie 2 oddzielnie i blisko siebie akwarium/klatki to tym bardziej uważajcie ;// zawsze domykajcie klatki i sprawdzajcie, czy dobrze domknęliście oraz przykrywajcie czymś akwarium, jeśli dajecie jakieś wysokie przedmioty lub dużo ściółki. ja miałam przykryte, ale niedokładnie. PS. Jeszcze kiedyś Bieluch wspiął się znowu po hamaczku i z łatwością wyszedł. Ja spałam, a tata wchodząc po coś do pokoju zobaczył go jak sobie spaceruje po pokoju o 4 nad ranem ;-; chomik duch XD
Tutaj dałam troszkę jedzonka (niestety trochę pospadało do tej dziury) by Bielusinka wyszła. Widzicie, do czego jest zdolna? 😛
Tutaj wpadła za hamak..
A tak wygląda z boku..powpadało jedzenia za hamak i skutki.. Achh, dla jedzenia wszystko! 😀
Musiałam odsuwać hamak..XDDDDD dla niej nie ma rzeczy niemożliwych!
PS. Spokojnie, ona żyje xD jest zdrowa i szybka, czyli wszystko po staremu haha xD Jak wpadła, to szybko odsunęłam hamaczek, więc się nie martwcie :))
No więc żegnam! Do nastepnych notek. Pozdrawiam!